Wyobraź sobie model edukacji, w którym zabawa jest równa nauce, a nauka zabawie

“Wyobraź sobie model edukacji, w którym zabawa jest doceniana jako forma nauki, a nie traktowana jedynie jako przerwa od niej.” –  Clare Caro

Zabawa jest najwyższą formą nauki.” –  Albert Einstein

Wiedział o tym Einstein, wiedzą o tym współcześni naukowcy, pedagodzy i wszelkiej maści edukatorzy. A mimo to ciągle deprecjonuje się znaczenie swobodnej zabawy, wartościując dzieciom ich aktywności, nakłaniając albo wręcz zmuszając je do zabaw “edukacyjnych”, organizując im każdą minutę ich czasu byle była produktywnie spędzona. Deprecjonuje się znaczenie zabawy u dzieci starszych i młodzieży poprzez zawstydzanie ich i oczekiwania, że będą zachowywały się jak dorośli, którym bawić się nie wypada. Ogranicza się dzieciom zabawę do dziesięciu czy piętnastu minut przerwy pomiędzy kolejnymi stanowiskami pracy, ucząc je tym samym, że zabawa i odpoczynek to coś, co muszą sobie wypracować, na co zasłużyć jak na nagrodę lub wypłatę.

Swobodna zabawa, którą podejmują instynktownie dzieci nadaje sens i znaczenie ich całemu życiu. Kiedy deprecjonujemy ten sens i znaczenie, kiedy ograniczamy, kiedy wydzielamy czas na wolny i ten do odrobienia pańszczyzny, kiedy rozdzielamy naukę od zabawy, sprawiamy, że dzieci nabierają przekonania, że życie to harówka i obowiązki, a nie dobra zabawa i przygoda. A tym samym podświadomie kierujemy je w przyszłość, gdzie rzeczywiście będą musiały harować i spełniać oczekiwania innych, by zasłużyć sobie na przyjemność, odpoczynek i wakacje raz lub dwa do roku. Zamiast robić to co kochają na co dzień w poczuciu radości, spełnienia i szczęścia. I smutne jest to, że większość ludzi wciąż uważa to za n o r m a l n e.

W unschoolingu nie ma podziału na czas zabawy i nauki, jedno przeplata się z drugim, zabawa jest nierozerwalnie związana z procesem zdobywania przez dziecko wiedzy, umiejętności i doświadczeń. Nie ma też sztucznego podziału świata na przedmioty – tak jak to się dzieje w szkole, Dzięki temu, że dzieci mogą w pełni decydować na co przeznaczają swój czas (a dorośli nie wartościują podejmowanych przez nie aktywności), skutecznie budują swoje poczucie sprawczości i wewnętrznej motywacji, które są podstawą do nauczenia się wszystkiego, co kiedykolwiek będzie im w życiu potrzebne.

U nas taka forma edukacji sprawdza się od zawsze, ponieważ Unschooling to po prostu uczenie się z życia, za pomocą wszystkich zmysłów, najczęściej w ruchu, w zabawie, tworzeniu i doświadczaniu życia, w podróżach, na które mamy czas, ponieważ nie jesteśmy związani planami szkoły i oczekiwaniami innych ludzi..

Jak uczą się dzieci przez zabawę ? jak wygląda uczenie się w obszarze ich własnych zainteresowań ? na czym polega nauka w prawdziwym świecie ? ,- na te i na wiele innych pytań znajdziesz odpowiedzi w książce ” UNSCHOOLING dla Początkujących’. Jak towarzyszyć dzieciom ,aby były sprawcze i uczyły się z entuzjazmem” oraz cały rozdział o zabawie („Zabawa leży w naszej ludzkiej naturze”) w moim e-booku „WOLNE DZIECIŃSTWO. O wolności w edukacji i życiu bez szkoły.” Obie pozycje znajdziesz tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *