24 lipca, 2024/ Last updated : 24 lipca, 2024WolneDzieciństwoWolne Dzieciństwo
Uczenie się jest zakorzenione w codzienności
Kiedy ktoś pyta jak dziecko uczy się uważności, podejmowania odpowiedzialności i sensownego wysiłku, wykonywania tego, co powszechnie nazywamy „obowiązkami domowymi”, tudzież dbania o swoje potrzeby, lubię przytaczać ten fragment z jednej z książek Andre Sterna:
„Wydaje nam się, że dziecko się po prostu bawi, ale tu chodzi o coś znacznie ważniejszego. W zabawie, która jest jego żywiołem, dziecko dokonuje projekcji siebie w przyszłości. Widzi siebie jako „dorosłego”, zajmującego się sprawami dorosłych. Uważność, odpowiedzialność, którą samo z własnej woli obarcza siebie w tej przyszłości, stanowi już teraz dowód na to, że zaobserwowało takie zachowanie u dorosłych w swoim otoczeniu, przyswoiło je sobie, włączyło w swój przyszły świat – nawet jeśli nie wciela go w swoją bieżącą rzeczywistość.
Na razie się bawi. I jest bardzo prawdopodobne, że próba nakłonienia go do zastosowania tego teraz w życiu spotkałaby się z odmową. Bo w swojej dzisiejszej rzeczywistości nie ma ochoty odpowiadać za rozkłady pociągów. To jeszcze nie jego świat.
Zatem nie martwmy się, jeśli dziecko odmówi „zrobienia tego, o co się je prosi, podczas gdy wszyscy stają na głowie, żeby je zadowolić” To nie znaczy, że staje się biernym leniem. Nie musi uczyć się tak wcześnie, jak to możliwe” podejmowania odpowiedzialności i wysiłku – wprowadziło je do swojej przyszłości z chwilą, gdy zaobserwowało je w naszej teraźniejszości. A im więcej damy mu wolności, im mniej będziemy dziś starać się o to, by dziecko było lepszym człowiekiem jutro… tym bardziej wszystko to stanie się dla niego naturalne.
Kiedy pozostaje „bierne”, patrząc, jak mu przygotowujemy jego kanapki… widzi siebie, jak przygotowuje kanapki dla swoich dzieci. Nie widzi siebie jako człowieka oczekującego bezczynnie, aż jego przyszłe dzieci zrobią mu kanapki!”. – André Stern, „Rytmy i rytuały dzieci. O rodzicielstwie opartym na zaufaniu”.