To jakim pragniesz być dorosłym ma wiele wspólnego z dzieckiem, o którym kazano ci zapomnieć

„To jakim pragniesz być dorosłym ma wiele wspólnego z dzieckiem, o którym kazano ci zapomnieć.” – C.J. Casciotta

Jako dzieci rodziny się z całą otwartością i ufnością na świat i ludzi. Jeśli z czasem zostajemy przez najbliższych i znaczących dla nas ludzi uciszani i „usadzani” na miejscu, uczymy się, że talenty z którymi przyszliśmy na świat nie są czym, co warto pokazywać innym, a już na pewno nie należy się nimi chwalić.

A dzieci mają naturalną potrzebę pokazywania, mówienia i chwalenia się tym, co robią. I słusznie domagają się uznania. Żadne dziecko same z siebie nie  schowa dla siebie tego, co robi, ale chce to pokazać najpierw rodzicom i innym bliskim oraz znaczącym osobom. Zanim wyruszy z tym do świata, chce zobaczyć w ich oczach pewność, podziw i uznanie – dla tego kim – już teraz – jest i co – już teraz – robi.

Ale  jeśli oni ucisza, zawstydza, wyśmieją, porównają z kimś innym, skrytykują lub w inny sposób upokorzą, zwątpią w sens i znaczenie tego, co dziecko robi… tylko wówczas nauczy się ono, że lepiej nie pokazywać siebie, swojej pracy, że lepiej nie „chwalić” się swoimi talentami, a najlepiej zaszyć się  w swojej przestrzeni i nie wychylać. Tylko wtedy dziecko decyduje się zakopać swoje talenty i schować przed światem  Nauczy się też, że nie może ufać, iż świat je będzie doceniał.

Z tych dzieci wyrastają dorośli, którzy potrafią zawstydzić, wyśmiać, skrytykować, upokorzyć kogoś, kto się wychyla i chwali światu swoimi talentami. Skrzywdzone dzieci krzywdzą innych – najpierw jako dzieci, później jako dorośli.

Zróbmy wszystko, by nasze dzieci nie zapomniały nigdy o dziecku w sobie, o prawdziwie twórczej i utalentowanej istocie,  która przychodzi na ten świat, by wyrażać w pełni siebie poprzez unikalne talenty i dary.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *