Socjalizacja

“Przymusowe przebywanie z innymi nie jest socjalizacją”, (Adele Carroll)

“Temat socjalizacji w kontekście unschoolingu/edukacji domowej to dość obszerny temat, wokół którego narosło sporo mitów. Obawa o to, ze dziecko nie będzie się socjalizować, jest chyba najmniej uzasadnioną z wszystkich obaw rodziców planujących edukację domową czy w ogóle życie bez szkoły, a jednocześnie budzącą wiele emo-cji. Wmówiono nam bowiem (a uczyniono to na potrzeby pla-cówek), że socjalizacja ma miejsce w dużych grupach rówie-śniczych, że to tam dzieci rozwijają się najlepiej. Tymczasem obserwując dzieci widzimy, że nie potrzebują one dużej gru-py innych dzieci, bo często taka grupa działa na nie bardzo destrukcyjnie, ale po prostu kontaktów z innymi ludźmi.
Potrzeby towarzyskie naszych dzieci są tak różne jak same dzieci. I mogą się one zmieniać w zależności chociażby od takich czynników jak wiek dziecka, relacje w rodzinie i poza nią. Jedne dzieci od początku lgną do innych dzieci, inne potrzebują czasu, by nawiązać kontakt. Ale nigdzie – poza szkołą – ludzie nie przebywają w tak wyizolowanym i sztucz-nym środowisku kilkudziesięciu rówieśników na tak małej przestrzeni przez tyle godzin dziennie dzień w dzień przez okres dwunastu lat.
Unschooling wychodzi naprzeciw potrzebom dzieci w zakresie socjalizacji – procesu, który uczy dziecko funkcjonować w społeczeństwie, ponieważ uwzględniamy rzeczywiste potrze-by każdego dziecka.”
(„Unschooling dla Początkujących” , Teresa Sadowska)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *