Nie pytaj o uzależnienie – zapytaj o ból

„Nie pytaj o uzależnienie. Zapytaj o ból.” – Gabor Mate

Rozmawiam coraz częściej z rodzicami, którzy boją się, że jeśli nie będą limitować dziecku ekranów czy grania to ono się od tego grania czy od oglądania YT uzależni. Tymczasem to nie narzędzie – komputer, ekran, tablet czy telefon jest problemem . Problemem jest to od czego dziecko ucieka (lub może uciec jeśli rodzic dopuści brak kontroli). Zapytaj od czego ucieka twoje dziecko ? od jakiej rzeczywistości?

Jeśli dziecko ma potrzebę ucieczki, to przecież nie od tego co sprawia mu radość i budzi jego entuzjazm, ciekawość, chęć poznania i zgłebienia, potrzebę naturalnego samorozwoju w danej dziedzinie. Są to raczej rzeczy mało przyjemne rzeczy które w gruncie rzeczy są nudne, nie rozwijają potencjału dziecka albo takie, które sprawiają wręcz fizyczny ból i psychiczne cierpienie dziecka – ciągły stres, nadmiar obowiązków, oczekiwań, życie pod presją placówki lub odtwarzanie szkoły w domu…

A jednocześnie jest to jakiś brak – brak czasu na przyjemności, na kreatywność, niemożność rozpoczęcia albo dokończenia ważnych dla dziecka aktywności, brak akceptacji ze strony rodziców, którzy wartościują podejmowane działania i aktywności dziecka, bezsensowna praca nad nie swoimi celami  itp. Wyniesienie telewizora z domu czy pozbycie się technologii nic nie zmieni. Jeśli rzeczywistość twojego dziecka poza ekranem nie jest atrakcyjna (i nie chodzi tu wcale o „cuda wianki”) to znajdzie ono inny sposób, aby się od niej oderwać i znieczulić na ból, którego doświadcza .

Czy wiesz, że uzależnić można się np. od czytania książek? I o tyle trudniej rozpoznać uzależnienie, że ta akurat aktywność jest jak najbardziej akceptowana i wspierana przez dorosłych, a nawet gloryfikowana. Tak więc możesz mieć uzależnionego od świata fantazji mola książkowego, który koi swój ból doświadczany w świecie rzeczywistym wydumanym światem, wyobraźnią , snuciem historii i myśleć, że wszystko jest ok. Wiele dzieci koi swój ból czytając i zatapiając się w fantastyczne opowieści . Wiele dzieci robiło tak zanim pojawiły się komputery, tablety i telefony.

Dlatego tak łatwo jest pomylić uzależnienie z pasją, a pasję z uzależnieniem kiedy patrzy się tylko na pozory.

Jeśli masz potrzebę porozmawiania na ten temat face to face z kimś kto nie limituje swojemu dziecku czasu na technologię i ekrany, a jednak dziecko się nie uzależniło i nie straciło nic ze swojej wrodzonej kreatywności, a wręcz rozwija ją z każdym dniem – zapraszam na indywidualne odpłatne sesje ze mną w marcu. Pod tym linkiem możesz się ze mną skontaktować oraz zabukować sesje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *