Nie ma złych rodziców. Każdy potyka się o echa własnej przeszłości

“Nie ma złych rodziców. Każdy potyka się o echa własnej przeszłości.” – Isabelle Filiozat

Dlatego bycie rodzicem to najlepsza szkoła samorozwoju. Osobiście nigdy wcześniej – ani na dwóch kierunkach studiów, które ukończyłam ani w pracach, które wykonywałam (w tym również w pracy nauczycielki), nie byłam aż tak zmotywowana do samokształcenia, rozwoju osobistego, poszerzania swoich horyzontów, do nieustającej pracy w relacjach… – jak stając się rodzicem. To nasze dzieci motywują nas najbardziej, to one są naszymi największymi Nauczycielami – Nauczycielami Życia.

Bycie rodzicem stwarza nam mnóstwo okazji do zatroszczenia się o siebie z taką samą miłością i zaufaniem, z jaką troszczymy się o nasze dzieci.

Bycie rodzicem otwiera też wiele dróg – przy dzieciach przypominamy sobie czym jest zabawa i co nas rajcowało w dzieciństwie i za tym idziemy. Przy dzieciach odkrywamy nowe pasje.

Moje rozmowy z rodzicami na sesjach indywidualnych w mijającym właśnie roku przyniosły mi pod tym względem wiele wartości. Potwierdziły, że zaufanie i bezwzględny szacunek jakim darzymy dzieci bierze się z tego jacy sami jesteśmy dla siebie. Wszystko zaczyna się od nas.

P.S. Na zapisy na sesje indywidualne zapraszam od nowego roku – wypełnij formularz kontaktowy na blogu jeśli chcesz się umówić lub napisz do mnie na messanger.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *