Dzieci uczą się podejmować decyzje przez podejmowanie decyzji, nie przez słuchanie poleceń

„Dzieci uczą się podejmować decyzje przez podejmowanie decyzji, nie przez słuchanie poleceń/” – Alfie Kohn

Każdego lata wraca temat kolonii i obozów, który wciąż niepokoi rodziców. Zamiast zadawać ekspertom pytania o najlepsze formy wyjazdów dla dzieci, może warto usiąść z nimi i po prostu zapytać, co one chciałyby robić?

Być może, zamiast spędzać dwa tygodnie z obcymi ludźmi w nieznanym miejscu, dziecko pragnie spędzić ten czas z tobą, rodzicu. Możliwe, ze po roku w obozie pt. szkole, gdzie są bezustannie musztrowane i zarządzane przez dorosłych, jedyne o czym marzy, to wyjechać gdzieś z wami, drodzy rodzice, i mieć was tylko dla siebie. Może nadszedł czas, by przestać decydować za dzieci i zamiast tego wsłuchać się w ich pragnienia? Może już czas zamiast robić „tak jak wszyscy” zrobić tak jak podpowiada serce? Może czas zaufać zarówno sobie, jak i dziecku?

Wyobraź sobie, że ktoś zaplanował twoje wakacje bez twojego zdania, przekonując cię, że “to dla ciebie dobre i przyda ci się w przyszłości”. Jak byś się czuł, gdyby każdy twój dzień był wynikiem planów innych, a decyzje o twoim czasie należały do kogoś innego? Nie zrozum mnie źle, dzieci mogą marzyć o wyjazdach bez rodziców, ale to powinno wynikać z ich własnej woli, a nie z narzucenia naszej i stawiania dziecka przed faktem dokonanym. Jeśli dziecko jest gotowe, z pewnością da o tym znać – będzie podekscytowane i będzie o tym mówić dniami i śnić po nocach. Ale jeśli musisz je przekonywać do tego pomysłu, nakłaniać, przekupywać czy stosować przymus, to wiedz, że to nie jest jego czy jej decyzja, a forma kontroli, której się podda, bo nie ma innego wyjścia.

Zasadnicze pytanie brzmi: czy potrafisz naprawdę b y ć ze swoim dzieckiem i czerpać radość ze wspólnego czasu z nią czy z nim? Wielu rodzicom przychodzi to z trudem, ponieważ nie znają swoich własnych dzieci. Nie wiedzą, co robić “w czasie wolnym”, nie znają ich upodobań, tego, co daje radość dzieciom, a co ją odbiera. Dlatego tak bardzo trudno przetrwać im czas wakacji. Placówki doskonale spełniają swoją rolę – oddalają dzieci od rodziców, a rodziców od dzieci. Z biegiem czasu, rodzice stają się coraz bardziej bezradni i zaczynają szukać pomocy z zewnątrz. To uszkolnienie sprawiło, że przestali ufać sobie i nie mają podstaw, by zaufać swoim dzieciom. Ale może nadszedł czas, by odzyskać tę więź, by wsłuchać się w siebie i odważyć się na nowo zaufać?

O tym jak naprawdę uczą się dzieci, jak budują swoją sprawność, o zaufaniu i innych aspektach rodzicielstwa, przeczytasz w książkach, które napisałam dla rodziców pragnących wolności w edukacji dla swoich dzieci . Link do książek i ebooków znajdziesz tutaj.

W temacie więzi niezmiennie polecam książkę “Więź.. Dlaczego rodzice powinni być ważniejsi od kolegów link do książki na Amazon.pl 

☕ Jeśli teksty, które tu czytasz rezonują z tobą i są inspiracją w twoim rodzicielstwie, możesz okazać swoje wsparcie dla moich działań , stawiając mi symboliczną kawę tutaj.  Dziękuję, że jesteś i czytasz

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *